18 kwietnia, 2024
Uncategorized

Monstrualne kłamstwo-oskarżenie wobec polskiego narodu i państwa – FŻP reaguje

W lewicowym tygodniku „The New Yorker” ukazał się przed dwoma dniami artykuł, który zaczyna się od zdania-podtytułu: „Aby uniewinnić naród z morderstw trzech milionów Żydów, polski rząd posunie się nawet do oskarżania uczonych o zniesławienie.

To zdanie jest oparte na oczywistych kłamstwach.
Jedno z nich jest gigantyczne, monstrualne, podłe. Drugie – zdecydowane, ale dla przypadkowego, amerykańskiego czytelnika nie do wychwycenia.

Po pierwsze i najważniejsze, naród polski nie wymordował 3 milionów Żydów. To jest właśnie gigantyczne kłamstwo! Po drugie, polski rząd nie oskarżał żadnych uczonych o zniesławienie.

Autorką jest Masha Gessen – dziennikarka amerykańsko-rosyjska (posiada obywatelstwo obu tych krajów), pisarka, aktywistka LGBT. Jej artykuł „Historycy zaatakowani za badanie roli Polski w Holokauście” nawiązuje do niedawnego procesu Barbary Engelking i Jana Grabowskiego. W procesie tym, wszczętym z powództwa cywilnego, bratanica zmarłego sołtysa Edwarda Malinowskiego uzyskała wyrok zobowiązujący historyków do przeprosin za zniesławienie jej stryja.

Słowa Gessen „Aby uniewinnić naród z morderstw trzech milionów Żydów” – zawierają jednoznaczne stwierdzenie, że polski naród jest mordercą trzech milionów Żydów. Gessen powtarza to kłamstwo w dalszej części artykułu: „Kłopoty prawne dwojga historyków wynikają z nieustannych wysiłków polskiego rządu, aby oczyścić Polskę – zarówno etnicznych Polaków, jak i państwo polskie – ze śmierci trzech milionów Żydów w Polsce podczas okupacji hitlerowskiej„.

Czy można uwierzyć, że Masha Gessen, której dziadek był ofiarą Zagłady (został zamordowany w obozie śmierci lub w białostockim getcie), nie wie, że mordercami, ludobójcami, autorami i wykonawcami Holokaustu byli Niemcy działający w imieniu państwa niemieckiego pod rządami Adolfa Hitlera i NSDAP, czyli III Rzeszy?
Nie. W to nie da się uwierzyć.
To nie jest ani niewiedza, ani przypadek.
Jest to świadome kłamstwo, opublikowane z pełnym wyrachowaniem i premedytacją, wymierzone w prawdę, wymierzone w Polskę, starające się nie tylko pomniejszyć, ale zataić niemiecką, nazistowską rolę w ludobójstwie – co jest równoznaczne z negowaniem prawdy o Holokauście i rzeczywistej odpowiedzialności za Holokaust.
 Odpowiedzialność ta jest odpowiedzialnością niemiecką. Cała machina Zagłady była dziełem niemieckim. Miliony niewinnych żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci, zagazowanych w obozach śmierci, rozstrzelanych przez specjalne oddziały morderców z Einsatzgruppen i zagłodzonych w gettach lub wyniszczonych niewolniczą pracą w obozach koncentracyjnych, to ofiary państwa niemieckiego i niemieckich wykonawców postanowień, jakie zapadły w Berlinie w styczniu 1942 roku na tzw. Konferencji w Wannsee, w której uczestniczyli wyłącznie niemieccy urzędnicy państwowi wysokiej rangi.

To kłamstwo Gessen trzeba widzieć w szerszym kontekście. Wpisuje się ono w dającą się coraz wyraźniej zaobserwować tendencję do zamazywania win niemieckich, manipulowania historycznymi kłamstwami oraz wypaczania historycznej prawdy tak, aby wywołać wrażenie, że to polskie państwo i naród są współ-odpowiedzialni, a teraz już nawet samodzielnie odpowiedzialni za Zagładę.

Zdanie-oskarżenie z artykułu Mashy Gessen – najważniejsze i najbardziej zapamiętywalne, bo stanowiące podtytuł – jest przekroczeniem kolejnego progu w eskalacji tej akcji propagandowej, stawiającej sobie za cel wymianę – w świadomości opinii publicznej Zachodu – Niemiec na Polskę, a Niemców na Polaków jako winnych ludobójstwa na Żydach w latach 1939-1945.

Teraz jest to już nie tylko oskarżenie Polaków, ale także państwa polskiego.

Potworne kłamstwo. Potworne, bo państwo polskie nie tylko, że nie współpracowało z Niemcami w ludobójstwie, ale na wiele sposobów starało się ratować Żydów – zarówno poprzez informowanie obojętnego Zachodu o dokonywanych przez Niemców zbrodniach, jak i działania polskich dyplomatów (wydawanie Żydom dokumentów umożliwiających ucieczkę) i wreszcie stworzenie Rady Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu RP na Kraj. W kontekście fiaska Konferencji w Évian (1938), gdy Zachód odrzucił myśl o pomocy Żydom po raz pierwszy, odmowy ratowania przez USA żydowskich dzieci w 1939 roku (klęska ustawy „Wagner-Rogers”), oraz symbolicznego „umycia rąk” przez Zachód w kwestii losu mordowanych Żydów w trakcie Konferencji Bermudzkiej (1943) – widać, że państwo Polskie jako jedyne zachowało się bardziej niż przyzwoicie, biorąc pod uwagę, że w Polska była pod okupacją i panował terror.

Masha Gessen udaje, że o tym nie wie.

Na tekst Gessen, który ukazał się w piątek, 26 marca, zareagowali stanowczo (w weekend) dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, Piotr Cywiński oraz David Harris, dyrektor generalny American Jewish Committee, który stwierdził, że podtytuł artykułu jest „zniesławiający”. Działania w tej sprawie zapowiada też polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Będę czekał na kolejne reakcje. Które żydowskie organizacje w Polsce i w jaki sposób odpowiedzą na ten skrajnie, wręcz niewyobrażalnie podły tekst Mashy Gessen? Czy i jak staną w obronie prawdy? To ich obowiązek.

Milczenie lub brak zdecydowanego stanowiska w obliczu tego kłamstwa byłyby niewybaczalne.

 

Paweł Jędrzejewski

Related posts

„Warto rozmawiać”. Kontrowersje wokół książki „Dalej jest noc” o losach Żydów w okupowanej Polsce [Video – angielskie napisy]

Polonia

Jozef Gustowski

Polonia

Polish-Jewish Studies – a new periodical launched by the Polish Institute of National Remembrance

Polonia

Polonia protestuje przeciwko antypolskiej konferencji w Paryżu

Polonia

Piotr Gontarczyk, Między nauką a mistyfikacją, czyli o naturze piśmiennictwa prof. Jana Grabowskiego na podstawie casusu wsi Wrotnów i Międzyleś powiatu węgrowskiego

Polonia

Korekta obrazu? Refleksje źródłoznawcze wokół książki „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” Publikacja do pobrania (PDF)

Polonia

Leave a Comment

* By using this form you agree with the storage and handling of your data by this website.